Dla rodziców

Napięcia emocjonalne u dzieci

Każdy kto jest wychowawcą – niezależnie od tego, czy jest nauczycielem czy rodzicem – doskonale wie jak trudno opanować napięcia emocjonalne u dziecka. Z czego wynikają? Jak wspólnie sobie z nimi radzić? Dziś przedstawimy garść wiedzy, która pomoże Ci zrozumieć emocje swojego dziecka.

 Napięcia emocjonalne u dziecka

Napięcia emocjonalne u dziecka są całkowicie naturalne. Wiedza na temat ich rozładowywania jest potrzebna nie tylko dorosłym, ale również samym dzieciom. Jako dorośli nie mamy problemu z rozpoznaniem napięcia emocjonalnego. Po prostu wiemy, że potrzebujemy “odskoczni”, stosujemy techniki relaksacyjne. Rozładowywanie napięć emocjonalnych u dzieci, nie jest jednak tak oczywistą sprawą, ponieważ dziecko często nie do końca jest świadome “co się z nim dzieje”.

Warto sobie uświadomić, że tak jak dorośli poszukują sposobów na rozładowywanie napięcia emocjonalnego, tak też i dzieci “odkrywają” własne metody.

 Ataki złości

Ataki złości pojawiają się w momencie, kiedy dziecko czuje się przemęczone, rozdrażnione lub po prostu jest przygnębione. W takiej sytuacji nawet niewielki bodziec może wywołać u dziecka atak złości, kopanie i krzyk. Zazwyczaj punktem zapalnym są błahostki np. krzywo narysowana linia.

Co robić w takiej sytuacji? Przede wszystkim spokojnie tłumacz dziecku jakie są granice wyrażania własnej złości. Nie neguj jego emocji. Ma prawo odczuwać silną irytację, jednak nie ma prawa wyrażać jej w sposób niedopuszczalny społecznie np. rzucając przedmiotami. Zwróć szczególną uwagę na to, jak funkcjonuje. Może jest przeładowane bodźcami /nie radzi sobie w szkole/ zostało wyśmiane w grupie rówieśników? Napięcia emocjonalne u dziecka mają swoje źródło. Postaraj się je zlokalizować.

 Obgryzanie paznokci

Niestety obgryzanie paznokci nie jest zmorą dzieci, ale także osób dorosłych. W przypadku dzieci pojawia się zazwyczaj wtedy, kiedy odczuwa ono silny stres. Może być on związany z niepowodzeniem szkolnym, sytuacją rodzinną, zmianą środowiska etc.

Podobnie jak w przypadku ataków złości, ustal jaka jest przyczyna stresu Twojego dziecka. W tym przypadku nie należy bagatelizować tego problemu, ponieważ obgryzanie paznokci bardzo łatwo może stać się nawykiem. Pomocne mogą okazać się lakiery do paznokci o gorzkim posmaku oraz spokojne tłumaczenie dziecku, dlaczego ten sposób rozładowywania emocji jest niewłaściwy.

 Jąkanie

Napięcia emocjonalne u dziecka mogą powodować jąkanie. Jeśli zauważysz, że dziecko, które do tej pory nie miało problemów z wypowiadaniem się, zaczyna się jąkać – nie panikuj;) Spróbuj zaobserwować w jakich dokładnie sytuacjach występuje. Być może są to sytuacje, w których dziecko odczuwa silny stres np. wypowiadając się na forum klasy. Czasami też dziecko w obecności konkretnych osób może z jakiegoś powodu odczuwać duży dyskomfort, co staje się powodem jąkania.

Co robić w takiej sytuacji? Przede wszystkim nie naciskaj na dziecko. Nieustanne zwracanie uwagi na jąkanie, strofowanie i zakazywanie przynosi skutek odwrotny od zamierzonego. Zbadaj przyczynę stresu dziecka i postaraj się ją zniwelować na tyle, na ile jest to możliwe.

 Nadpobudliwość nóg

Bujanie się, kopanie, uderzanie nogami w meble. Często wydaje nam się, że stoi za tym niewłaściwe wychowanie dziecka. Okazuje się jednak, że są to podstawowe symptomy, które wyrażają napięcia emocjonalne u dziecka. Zazwyczaj pojawiają się one około 6 roku życia. W tym wieku, dziecko bardzo często odczuwa w sobie ogólny niepokój.

Jak reagować w takiej sytuacji? Postaraj się znaleźć inny sposób rozładowania emocji, które są w dziecku. Najlepiej ustalcie wspólną metodę. Jeśli dziecko będzie czuło, że go dosłownie “nosi”, niech policzy do dziesięciu lub zrobi kilka przysiadów. Spokojnie wytłumacz dziecku, dlaczego kopanie i uderzanie nogami nie jest dobrym sposobem rozładowania napięcia emocjonalnego.

 Tarcie oczu, płacz

Płacz i tarcie oczu pojawia się w momencie, kiedy dziecko jest przeładowane bodźcami i zwyczajnie… zmęczone. Kiedy nie chce kontynuować jakiejś czynności, może tłumaczyć to pilną potrzebą udania się do łazienki. Ma obniżoną motywację i jest rozdrażnione, jednak swoją bezsilność wyraża poprzez płacz. W tym przypadku napięcia emocjonalne u dziecka mogą nawet wywoływać bóle brzucha.

Kiedy Twoje dziecko reaguje w taki sposób – postaraj się ograniczyć mu nadmiar obowiązków. Daj czas, by mogło odpocząć i znalazło czas na swobodną zabawę.

 Mamrotanie, pojękiwanie

W parze z mamrotaniem i pojękiwaniem, idą również zawroty głowy i mdłości, które ustępują bardzo szybko (zazwyczaj kiedy minie sytuacja stresogenna). Dołączyć możemy również wrażenie, że dziecko żyje “z poczuciem winy”. Jest niezadowolone, ciężko trafić w jego gust jeśli chodzi o proste czynności tj. jedzenie, ubranie. To co musisz zrobić, to przede wszystkim wyposażyć się w cierpliwość 🙂 Jeśli odkryjesz źródło stresu dziecka, postaraj się je ograniczać i porozmawiaj z dzieckiem na temat jego przeżywania. To co możesz również zrobić, to spróbować przekazać swojemu dziecku nieco więcej pozytywnej energii, przysporzyć radości wspólnym spędzeniem czasu etc.

 Napięcia emocjonalne u dziecka – jak je regulować?

Regulacja napięć emocjonalnych opiera się przede wszystkim na wiedzy, jakie zachowania dziecka sygnalizują jego walkę ze stresem. W przypadku, kiedy zachowania te nabierają charakteru przejaskrawionego należy uważnie obserwować dziecko, by odpowiedzieć sobie na pytanie co jest powodem tak silnego stresu? Każdy sposób radzenia sobie z napięciem emocjonalnym u dziecka jest niejako wołaniem o pomoc i wsparcie osoby dorosłej. Do przyczyn stresu dziecka mogą należeć np. niepowodzenia szkolne, trudne relacje rówieśnicze, poczucie braku akceptacji. Kiedy odpowiesz sobie na pytanie, co powoduje stres dziecka, będziesz mógł podjąć konkretne działania w celu zniwelowania negatywnych bodźców.

Źródło: wczesnoszkolni.pl

================================================================

Powiatowa Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna w Tarnowie informuje i zachęca do kontaktu

Szanowni Państwo!

Poniżej zamieszczam linki do filmów, które zostały nagrane przez psychologa, panią Katarzynę Kucewicz, na zlecenie  Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Zachęcam do oglądnięcia w wolnej chwili

Jak poradzić sobie z lękiem związanym z kwarantanną?

https://www.youtube.com/watch?v=S7IWXPRbzfQ

Jak rozmawiać z dziećmi o koronawirusie i kwarantannie?   

https://www.youtube.com/watch?v=nx3yWHOB42w

================================================================

Jak zorganizować dzieciom warunki do pracy i motywować je do nauki w domu?

 Warunki do nauki w domu

Dziecko powinno mieć stworzone odpowiednie warunki do pracy, aby mogło skoncentrować się na pracy. Zatem postarajcie się doprowadzić do tego, żeby dziecko odrabiało lekcje we własnym pokoju albo w takim pomieszczeniu, gdzie może być samo.  Powinno być wyłączone radio czy telewizor. Pomagaj swojemu dziecku  w taki sposób, żeby wzrastało jego poczucie odpowiedzialności i samodzielność.

Spokojne miejsce do pracy

Miejsce pracy dziecka ma szczególne znaczenie. Jest istotnym warunkiem efektywnej nauki. Powinno być tak dostosowane do potrzeb dziecka, żeby dobrze się w nim czuł. Muszą być przy tym spełnione pewne warunki:

  • Miejsce pracy powinno być jasne. Nie oznacza to jednak, że biurko koniecznie musi być usytuowane przy samym oknie.
  • Biurko i miejsce do siedzenia muszą być dopasowane do wzrostu dziecka.
  • Właściwe oświetlenie miejsca pracy – najlepiej, jeśli światło pada z lewej strony stołu czy biurka.
  • Miejsce pracy powinno być uporządkowane. Jeśli przed rozpoczęciem pracy trzeba długo szukać zeszytów, powstaje u dziecka stres, jeszcze zanim wzięło się do lekcji.
  • Zabawki czy podręczniki, których dziecko nie potrzebuje przy odrabianiu lekcji, powinny być sprzątnięte z biurka.
  • Niezbędne przybory szkolne (ołówki, słowniki, kalkulator) powinny zawsze być pod ręką.
  • Wskazane jest prowadzenie terminarza, w którym dziecko może zapisać daty ważne daty.
  • Dziecko  powinno odrabiać lekcje samodzielnie.
  • Oglądanie telewizji czy słuchanie radia jest zabronione podczas odrabiania lekcji.
  • Kartki z pracą domową są natychmiast wkładane do segregatora czy teczki.
  • Po odrobieniu lekcji wszystkie przybory wracają na swoje miejsce.
  • Ustal z dzieckiem określony porządek materiałów do nauki poszczególnych przedmiotów.
  • Na zakończenie: konsekwentnie przestrzegaj tego, żeby dziecko zaczynało zabawę dopiero po odrobieniu lekcji.

Zanim dziecko zacznie odrabiać lekcje, omów z nim, co ma do zrobienia. Niech przejrzy w twojej obecności zeszyty i oceni, czy samo da sobie z tym radę i czy będzie miało problemy ze zrozumieniem. Pomóż mu zrozumieć zadania. Jeśli nie ma już żadnych problemów, dziecko powinno usiąść w swoim pokoju i wziąć się do lekcji. Jeśli pojawią się trudności, dziecko powinno dać sobie z nimi radę samodzielnie, nawet jeśli popełni jakiś błąd. Ważne jest, żeby ten wysiłek podjęło samo. Dodaj mu odwagi i przypomnij o ustaleniach.

Aby pomóc dziecku w nauce, należy przestrzegać następujących zasad:

  • Dziecko powinno wykonywać zadania domowe codziennie o tym samym czasie.
  • Wykonywanie zadań domowych powinno odbywać się stale w tym samym miejscu, w ciszy i spokoju.
  • Przed przystąpieniem do wykonywania zadania dziecko powinno uporządkować swoje miejsce pracy i przygotować potrzebne pomoce i przybory.
  • Dziecko powinno najpierw wykonywać zadania trudniejsze a potem pozostałe.
  • Podczas wykonywanej pracy nie należy odrywać dziecka od niej, rozmawiać z nim na inne tematy, wydawać poleceń.
  • Dziecko powinno po każdych 45 minutach pracy robić 5-10 minutowe przerwy,
  • Nie należy robić zadania za dziecko tylko z dzieckiem.
  • Po wykonaniu każdego zadania, wymagającego od dziecka wysiłku, należy je pochwalić.
  • Należy wytworzyć w domu odpowiednią atmosferę poszanowania nauki i wykształcenia.

O jakości uczenia i wychowania dzieci decydują: nauczyciele, sami uczniowie i rodzice. Każdy z nich jest bardzo ważny. Jaka jest rola rodziców? Bez ich aktywności edukacja dziecka nie będzie udana.

Oto kilka refleksji na temat, jak rodzice mogą pomóc dziecku w nauce

  1. Interesuj się postępami dziecka.
  2. Wspieraj, ale nie wyręczaj.
  3. Mądrze motywuj.
  4. Doceniaj osiągnięcia dziecka .
  5. Nie pozwól dziecku, by źle mówiło o sobie.
  6. Buduj w dziecku poczucie własne wartości.
  7. Pierwsze pół godziny to najefektywniejszy czas nauki Twojego dziecka (oczywiście od momentu, kiedy rzeczywiście skupi się ono na zadaniu). Zadbaj, by ten czas nauczyło się przeznaczać na najważniejsze, najtrudniejsze zadania.
  8. Im wcześniej Twoje dziecko przystąpi do powtarzania lekcji po jej zakończeniu, tym mniej będzie potrzebować czasu i wysiłku, by odświeżyć wyuczony materiał.
  9. Pilnuj również, by Twoje dziecko dzieliło materiał, którego się uczy, pod względem jego treści, a nie np. liczby stron.
  10. Zachęcaj dziecko, by powtarzając materiał, wykorzystywało różne techniki nauki: słuchanie, czytanie, przeglądanie notatek i pisanie.
  11. Zadbaj, by Twoje dziecko uczyło się systematycznie.
  12. Zachęcaj dziecko, by ucząc się nowego materiału, starało się znaleźć w nim coś ciekawego dla siebie. Niech odnosi nowe informacje do wcześniej zdobytej wiedzy, robi własne notatki, podkreśla najważniejsze informacje na kolorowo, szuka śmiesznych skojarzeń – wszystkie te działania ułatwią mu szybsze i trwalsze zapamiętanie nowych wiadomości.
  13. Zadbaj o to, by dziecko pamiętało o przerwach w nauce.

Rodzicu pamiętaj!

Nauczyciel jest Twoim sprzymierzeńcem w wychowaniu, a nie wrogiem. Dlatego też utrzymuj stały kontakt ze szkołą, współpracuj z nauczycielami i wychowawcą, bez względu czy Twoje dzieci osiągają sukcesy czy też niepowodzenia.

źródło:  Szkoła Podstawowa nr 1 im. Jana Pawła II w Suchej Beskidzkiej

 

================================================================

Jak wspierać dzieci w sytuacji zagrożenia koronawirusem?

Zalecenia dla rodziców i opiekunów

Ustal nowy plan dnia odpowiadający nowej sytuacji, w której pozostajecie w domu. Razem z dziećmi wyznacz czas na naukę, zabawę, obowiązki domowe, rozrywkę, odpoczynek. Zasady, rutyna, stały rytm dnia dają dziecku poczucie bezpieczeństwa.

„Nie bój się” nie pomaga (lub pomaga na krótko). Pamiętaj, że nie przestajemy się bać po słowach „nie bój się”. Razem z dzieckiem spróbujcie rozpoznać i nazwać uczucia, które mu towarzyszą. Pozwól dziecku odczuć, że jego emocje, pytania i zmartwienia są ważne i właściwe.

Staraj się stworzyć wokół dziecka atmosferę wsparcia, w której może pytać dorosłych o różne nurtujące go sprawy związane z epidemią. Niewskazane jest jednak poruszanie tego tematu, jeśli dziecko nie wykazuje gotowości. Czasem wystarczy zapewnienie dziecka, że jesteśmy gotowi, aby z nim porozmawiać w momencie, kiedy będzie chciało.

Odpowiadaj szczerze na zadawane przez dziecko pytania. Używaj łatwych i przystępnych dla dziecka słów. Korzystaj z wiarygodnych źródeł informacji (np. na portalu gov.pl). Bądź przygotowany na to, że będziesz musiał wiele razy powtarzać informację lub wyjaśnienia. Wielokrotne pytanie o tą samą rzecz może być formą poszukiwania przez dziecko (zwłaszcza młodsze) wsparcia.

Wspieraj dziecko, ale nie dawaj obietnic bez pokrycia. Możesz zapewnić dziecku poczucie bezpieczeństwa w domu, ale nie możesz zagwarantować, że nikt w otoczeniu nie zachoruje. Uświadom dziecko, że osoby dotknięte koronawirusem otrzymują pomoc. To dobra okazja, by pokazać dzieciom, że gdy dzieje się coś trudnego, złego, zawsze można zwrócić się o pomoc do odpowiednich służb.

Od najbliższych dorosłych dzieci uczą się jak sobie radzić, będą obserwować Twoje zachowanie i reakcje na wiadomości dotyczące wirusa. Dzieci uczą się radzenia sobie z trudnymi sytuacjami również poprzez słuchanie rozmów dorosłych. Pamiętaj o tym.

Nadmierne oglądanie telewizji, słuchanie wiadomości i długie korzystanie z Internetu działają szkodliwie. Nadużywanie mediów i zalew informacji mogą wywoływać u dzieci wzmożony lęk i napięcie.

Niektóre dzieci mogą być wrażliwsze – bądź uważny. Szczególnej troski i monitorowania wymagają następujące objawy u dziecka: zaburzenia snu, nadmierne zamartwianie się, lęki na temat śmierci i choroby. Bardzo nasilone mogą wymagać konsultacji psychologicznej. Dzieci, które doświadczyły poważnej choroby lub straty mogą być wyjątkowo wrażliwe i wykazywać nadmierne reakcje na obrazy i raporty dotyczące choroby i śmierci prezentowane w mediach. Te dzieci wymagają dodatkowej uwagi i wsparcia rodziców, opiekunów, a w razie potrzeby specjalistów.

Pozwól dziecku być dzieckiem. Mimo, że osoby dorosłe mogą być stale zainteresowane codziennymi wydarzeniami, dzieci nie muszą odbierać sytuacji tak, jak dorośli. Pamiętaj, że większość dzieci chce być po prostu dziećmi. Mogą nie wykazywać zainteresowania sytuacją lub nie chcieć myśleć o tym co dzieje się w kraju lub za granicą. Będą wolały bawić się, grać w gry, czytać książki, czy pobyć na świeżym powietrzu – i warto im na to pozwolić z zachowaniem aktualnych wskazań prozdrowotnych i profilaktycznych.

Zadbaj o siebie. Praktykuj dostępne czynności, które pozwalają ci zachować równowagę psychofizyczną i duchową. Będziesz mógł lepiej wspierać bliskich.

Źródło: PPPP w Tarnowie

Nie zniechęcajmy do siebie naszych dzieci

Serce rośnie, gdy patrzymy, jak dziecko z radością rzuca się w ramiona mamy. Widać wtedy, że bardzo ją kocha i lubi z nią być. A jednak czasem dziecko po prostu nie lubi swoich rodziców. Kocha ich, ale nie lubi. Dlaczego?

Huśtawka miłości i odrzucenia

Dziecko powinno mieć oparcie w rodzicu. Powinno też wiedzieć, jak zareagujesz na rozmaite codzienne problemy. Jeśli zdarzają Ci się niekontrolowane wybuchy furii, krzyki, długie, pełne wyrzutów mowy do dziecka – pamiętaj, że każda awantura odrobinę zraża dziecko do Ciebie. Nawet wtedy, gdy poza tym jesteś dobrym kompanem, czułym i twórczym przyjacielem. Ono nie rozumie, bo nawet dorosłym trudno to zrozumieć, że zwyczajnie masz humory, że jesteś znerwicowany, czy że masz problemy w pracy. Na wszelki wypadek, żeby nie znaleźć się w orbicie Twojej złości, zrobi kilka kroków do tyłu i w końcu zniknie Ci z oczu. Naprawdę łatwiej się kontrolować, niż szukać zagubionej drogi do miłości własnego dziecka.

Okazywanie słabości

Musisz być silny, a już na pewno silniejszy psychicznie od dziecka. Nie bój się czegoś mu kazać lub zabronić. Nie martw się, że się na Ciebie obrazi. Określ sztywno, co wolno, jakie są zwyczaje w waszym domu – Ty o tym decydujesz. Małe dzieci właśnie za to często tak kochają wychowawczynie w przedszkolu i swoje pierwsze nauczycielki, że one rządzą grupą, panują u nich określone zasady – i dzięki temu dziecko nie czuje się zagubione. Jeśli zmieniasz ciągle zdanie, boisz się stanowczości, masz problemy z karceniem dziecka – zrażasz je do siebie. Ono szuka w Tobie siły i oparcia, więc nie bój się ich okazywać. Bądź stanowczy. Gdybyśmy trochę mniej bali się własnych dzieci, one byłyby bliżej nas, czułyby z nami silniejszą więź. Pracujmy nad tym, bo warto.

Publiczne upokorzenia

Bardzo trudno uchwycić moment, gdy dziecko – wydawałoby się, że jeszcze całkiem małe – nie chce już biegać na golaska czy załatwiać się, gdy ktoś oprócz niego jest w toalecie. Kiedy przestaje lubić, by wspominano o tym, że wczoraj wymiotowało, rozpłakało się u dentysty, popłakało się na filmie w kinie. I trudno mu się dziwić.

Dziecko myśli, że rodzice są złośliwi, bezlitośni, nieczuli i …. nie kochają go, skoro o tak okropnych, upokarzających doświadczeniach ze śmiechem komuś opowiadają. Nie zrażajmy maluchów do siebie, bawiąc innych opowiadaniem o tym, czego nasze dziecko bardzo się wstydzi. Po kilku takich zachowaniach rodzica dziecko zrobi wszystko, żeby rodzic nie dowiedział się o jego przykrych przeżyciach.

Przyłapanie na kłamstwie

Mów dziecku prawdę. Jedyne, nad czym powinieneś się zastanowić, to forma – łagodna i przystępna dla dziecięcej psychiki. Jak musi się czuć dziecko, gdy na podwórku koledzy uświadomią je, że ukochana, najmądrzejsza i jedyna mamusia od 10 lat okłamuje je, że kto nie pije mleka, ten umrze, że rodzice będą żyć zawsze, że jeśli ktoś myje rączki, to na pewno nie zachoruje. Jeśli zależy Ci na bliskości z dzieckiem, na tym, żeby w przyszłości, leżąc na kozetce u psychoanalityka nie wypominało Twoich z pozoru niewinnych kłamstewek – nie kłam. Jeśli to robisz, na własne życzenie budujesz między wami mur.

Zrzędzenie

Ciągłe słuchanie narzekań, utyskiwań, użalania się nad sobą jest nie do zniesienia. Również dla dziecka. Maluchy też mają dość zrzędzenia. Po kilku latach w takim domu zaczynają wykazywać głuchotę wybiórczą – i wtedy naprawdę przestają słyszeć Twoje narzekania. Jakby w ich głowach istniała furtka, która zamyka się na głucho, gdy tylko rodzic za długo o czymś mówi. Nauczenie się komunikowania wprost o swoich potrzebach, uczuciach, oczekiwaniach jest konieczne. Bez tego dziecko nie tylko przestanie nas słuchać. Gdy trochę podrośnie, zacznie się z nas podśmiewać. Zrzędzenie zraża ludzi do Ciebie, więc nie narzekaj bez końca. Także przy własnym dziecku.

Chłodne powitania

„Teraz nie mogę, może później. Nie widzisz, że padam ze zmęczenia?” Takim powitaniem odgradzamy się od naszych dzieci. Bo one nie rozumieją, że padamy na nos! Małe dziecko czeka na mamę i nie myśli o tym, że ona wróci zmęczona, zdenerwowana lub z bólem głowy. Ten moment powrotu do domu, spotkania z dzieckiem po kilku godzinach niewidzenia się jest symboliczny w kontaktach rodzic – dziecko. Rozczarowanie, gdy mama odsunie je od siebie, zostawia ślad. Dlatego warto zrobić wszystko, żeby moment powitania był zawsze pełen emocji, wzajemnej miłości i czułości. Nie należy więc bronić się przed miłością dziecka – trzeba odstawić siatki, wymasować sobie skronie i … uśmiechnąć się. Pamiętaj, dziecko można szybko zrazić do siebie. Naprawianie waszych stosunków potrwa z pewnością dłużej.

źródło: EDUKACJA TWOJEGO DZIECKA, nr 4/2004 (12)

================================================================

Reagowanie na świadectwo szkolne – wskazówki dla rodziców

 Zbliża się zakończenie roku szkolnego. Zwykle uczniowie z radością lub lękiem wracają do domu chcąc sprawdzić reakcje rodzica na otrzymane oceny. W dłuższej perspektywie wzmacnia to motywację (lub jej brak) zewnętrzną, a utrudnia samodzielne ocenianie i budowanie wzmocnień lub formułowanie wniosków na przyszłość, niezależnie od opinii dorosłych.

Poniższe wskazówki sprzyjają wzmacnianiu relacji z dzieckiem lub nastolatkiem oraz Jego samodzielności i umiejętności dokonywania oceny własnych działań, czy uzyskanych efektów.

Przypomnijcie sobie Państwo własne świadectwa i dni zakończeń kolejnych lat szkolnych. Co było wtedy dla Was najważniejsze? Co pamiętacie? Co chcielibyście, aby Wasze dziecko pamiętało po latach? – pytania zostawiam do autorefleksji;)