Dnia 20 czerwca 2023 roku klasa szósta wraz z wychowawczynią oraz panią Agnieszką Krakowską wybrała się na ostatnią w tym roku szkolnym wycieczkę klasową.
Za kierunek obrała sobie Sandomierz i jego okolice.
Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Zespołu Zamkowo-Parkowego w Baranowie Sandomierskim, a następnie zwiedziliśmy wiele ciekawych miejsc w samym Sandomierzu.
Na początek zdobyliśmy Bramę Opatowską, gdzie na szczycie tarasu widokowego mogliśmy podziwiać całe miasto, sąsiednie Góry Pieprzowe, a nawet Tatry!
Potem poznaliśmy historię niezwykłej rzeźby, która zawisła nad ul. Opatowską. Jest ona związana z legendą „O czworaczkach flisaka, co Wisłą drewno spławiał” i przedstawia jednego z czterech synów wspomnianego flisaka.
Następnie udaliśmy się w stronę sandomierskiego rynku z XIV-wiecznym ratuszem i rozpoczęliśmy zwiedzanie Podziemnej Trasy Turystycznej o długości 470 metrów i dochodzącej do 12 metrów poniżej poziomu rynku. Została ona utworzona podczas prowadzenia górniczych prac zabezpieczających Stare Miasto poprzez połączenie dawnych piwnic i podziemnych składów kupieckich.
Kolejnym punktem programu była jedyna w Polsce interaktywna wystawa odkrywająca tajemniczy, magiczny i uzdrawiający świat roślin i ziół – Czary Napary. Odwiedziliśmy także plebanię księdza Mateusza Żmigrodzkiego oraz kultowe wnętrza, znane z kultowego polskiego serialu „Ojciec Mateusz”, wystawę figur woskowych wraz z odtworzoną scenografią.
Na Rynku zobaczyliśmy także nowoczesną instalację kotwicy, uznaną za symbol nadziei oraz zabytkową studnię, znajdującą się na niewielkim podwyższeniu, w miejscu XVI-wiecznej drewnianej cysterny.
Dalej ruszyliśmy w stronę Furty Dominikańskiej, gdzie napotkaliśmy niezwykle ciekawe miejsce w Sandomierzu. Chodzi o ogromny 80-kilowy pierścień, w którego oczku mieści się kamień szlachetny o nazwie krzemień pasiasty. Jest on dumą tego miasta, ponieważ właśnie w tej okolicy znajduje się jego jedyne na całym świecie wydobycie.
Potem przeszliśmy przez furtę potocznie zwaną Uchem Igielnym ze względu na jej specyficzny kształt przypominający igłę, a następnie przespacerowaliśmy się u podnóży Zamku Sandomierskiego w kierunku Podwala Dolnego i lessowego Wąwozu Królowej Jadwigi. Znany jest przede wszystkim z tego, że możemy zobaczyć tam masę przeróżnych korzeni, wyrastających na ostro nachylonych skarpach o długości ok. 500 metrów i głębokości do 10 metrów.
Pod koniec naszej wyprawy do Sandomierza zafundowaliśmy sobie rejs po Wiśle.
A w drodze powrotnej obowiązkową wizytę w restauracji McDonald ’s.